5 eko-trendów, za którymi warto podążać!
22 kwietnia świętujemy Dzień Ziemi. To doskonała okazja, by przypomnieć o kilku prostych zabiegach, dzięki którym nasza planeta będzie w nieco lepszej kondycji. Jeśli każdy wprowadzi do swojego życia drobne, proekologiczne zmiany, efekty mogą być naprawdę spektakularne!
Na początek trochę o nas. Primabiotic od samego początku przyjął za swoją misję podążanie drogą natury. Wielką wagę przywiązujemy do składów oferowanych przez nas produktów. Dbamy o to, by nie znalazły się w nich szkodliwe ulepszacze, barwniki czy konserwanty.
Buteleczki naszego bestsellerowego Collagenu nadają się do recyklingu – cały czas zachęcamy Was do pokazywania, w jaki sposób dajecie im drugie życie, realizując zasadę #zerowaste. Szerzej o tym pisaliśmy m.in. w artykule 7 niecodziennych pomysłów na wykorzystanie buteleczek po Collagenie.
Do pakowania Waszych zamówień nie używamy plastikowych wypełniaczy czy standardowych taśm klejących. Zamieniliśmy wszystko na wersje papierowe: równie dobre i trwałe, ale dużo lepsze dla planety!
Doskonale wiemy, że przed nami jeszcze długa droga do bycia bardziej eko, ale wierzymy, że nawet drobne wysiłki mają sens – i do tego samego zachęcamy Was! Bez ekoterroryzmu, ale za to ze szczyptą refleksji nad kondycją naszego wspólnego domu. Oto 5 (naszym zdaniem) ważnych trendów, za którymi warto podążać, by żyło się troszkę lepiej.
-
Kolagen Primabiotic Collagen
129,99 zł – 249,99 zł Dodaj do koszyka This product has multiple variants. The options may be chosen on the product page
Pomysł nr 1 – biodegradowalne opakowania
Oczywiście najlepiej robić tak, by nie korzystać z jednorazowych opakowań, ograniczając tym samym generowanie śmieci. Równocześnie jest to bardzo trudne, bo stykamy się z nimi wszędzie: pijąc kawę na mieście, biorąc kawę na wynos czy nawet grillując w ogrodzie. A gdyby tak próbować zastępować zwykły plastik jego biodegradowalnymi odpowiednikami? Dziś bez problemu znajdziemy opakowania wykonane z komponentów organicznego pochodzenia: skrobi, celulozy, bambusa itp. Większość z nich można wykorzystać do użyźnienia gleby – ich rozpad w środowisku odbywa się bez wytwarzania toksyn.
Pomysł nr 2 – minimalizm
Tu mamy na myśli zwłaszcza minimalizm w dziedzinie posiadanych sprzętów elektronicznych, a także odzieży. Coraz więcej mówi się o tym, ile wody zużywa się w procesie produkowania ubrań. Aby mógł powstać T-shirt, który często założymy tylko kilka razy, marnuje się (według szacunków) 2,5-roczny zapas wody człowieka. Warto o tym pomyśleć, wrzucając do koszyka kolejną sztukę odzieży. Z pomocą przychodzą nam sklepy z używanymi ubraniami, aplikacje umożliwiające kupowanie i sprzedawanie ubrań z drugiej ręki, a nawet lokalne inicjatywy, dzięki którym można bez problemu wymienić się koszulkami czy sukienkami, które się już znudziły.
Pomysł nr 3 – własne opakowania na zakupy
W świetle tego, co napisaliśmy wcześniej o zużyciu wody do produkcji odzieży, może się wydawać, że bawełniana torba na zakupy nie jest najlepszym pomysłem. Jeśli jednak nie będziemy co chwilę kupować nowej – takie rozwiązanie będzie w dłuższej perspektywie lepsze niż korzystanie ze sklepowych „foliówek”. Torbę można też zastąpić koszem wiklinowym albo brać na zakupy własne pojemniki, którym damy w ten sposób drugie życie, zamiast je wyrzucać. PS Foliowa reklamówka według szacunków rozkłada się nawet 400 lat!
Pomysł nr 4 – własny kompostownik
Tę inicjatywę wspierają już lokalne samorządy. Własny kompostownik pozwala na rozsądne gospodarowanie bioodpadami, takimi jak obierki, niezdatne do spożycia resztki, fusy itp. Z upływem czasu dzięki kompostowaniu otrzymamy ekologiczny nawóz, a bioodpady nie trafią na wysypisko. Dlaczego to takie ważne? Wyrzucone na jedną „górę” odpady organiczne zaczynają wytwarzać metan, mający ogromny wpływ na ocieplenie klimatu.
Pomysł nr 5 – „biurowe” eko
Nie musisz drukować e-maila czy faktury? Nie rób tego! Masz pod ręką kartki zadrukowane jednostronnie, które zamierzasz wyrzucić? Wykorzystaj drugą stronę, np. na notatki, albo oddaj dzieciom. Korzystaj z dobrodziejstwa cyfrowych wersji: elektroniczne bilety, ulotki czy katalogi nie będą się poniewierać na ulicach czy wysypiskach.
Mamy nadzieję, że choć jeden z naszych pomysłów zainspiruje Was do zmian. A te warto wprowadzać w każdym momencie – nie tylko przy okazji Dnia Ziemi!