Postanowienia noworoczne – jak je realizować? 7 tipów, by wreszcie ruszyć z miejsca!
Przełom starego i nowego roku to dla wielu z nas moment snucia postanowień noworocznych. Na fali zupełnie nowej energii związanej ze zmianą daty w kalendarzu spisujemy obszerne listy, a później… No właśnie. Dziś zajęliśmy się tym, co zrobić, żeby „później” znaczyło „jeszcze lepiej niż 1 stycznia”!
Co sobie postanawiamy?
Przejrzeliśmy sondaże z ostatnich lat i niespodzianek nie było. Na listach naszych postanowień noworocznych królują te związane ze zdrowiem, lepszym samopoczuciem i dbaniem o siebie. Chcielibyśmy więc przede wszystkim schudnąć oraz więcej się ruszać, wyeliminować z diety niezdrowe przekąski i używki (o tym, jak rzucić palenie, pisaliśmy już tutaj) oraz wprowadzić do codziennej rutyny praktyki, dzięki którym będziemy wyglądać atrakcyjniej (czyli np. masowanie ciała na sucho, używanie bańki chińskiej na cellulit, sumienne wcieranie balsamów…).
Drugi obszar postanowień noworocznych wiąże się często z rozwojem osobistym. Marzą nam się kursy i szkolenia, albo chociaż czytanie większej liczby książek. Chcemy pracować nad asertywnością, rozwijać dodatkowe umiejętności albo zacząć zarabiać na naszym hobby.
Jeśli już mowa o zarabianiu, wiele miejsca na liście noworocznych postanowień zajmują właśnie finanse. Planujemy oszczędzanie, rozpisywanie wydatków czy spłacanie zadłużeń, tak by zawsze mieć w zanadrzu tzw. poduszkę finansową, gwarantują bezpieczeństwo na wypadek jakichś nieprzewidzianych okoliczności.
Kolejny obszar, o który zahaczamy w naszych postanowieniach noworocznych, wiąże się z lepszym gospodarowaniem czasem, tak by móc spędzać więcej czasu z rodziną czy przyjaciółmi. Doskonale zdajemy sobie sprawę, że nasze życie wygląda jak nieustanny wyścig, w którym nie ma miejsca na żadne przystanki. Nadgodziny, dodatkowe prace, ale też scrollowanie Facebooka czy Instagrama pożerają większą część doby, a… na pielęgnowanie relacji międzyludzkich nie zostaje już nic.
Jak się za to zabrać?
Ufff. Wiemy już, że nie jesteśmy sami – miliony ludzi na całym świecie celują w podobne postanowienia noworoczne, natomiast – tutaj również posiłkujemy się danymi z najróżniejszych badań – grubo ponad 80 proc. społeczeństwa zapomina o swoich postanowieniach już pod koniec stycznia. Świetnie widać to na przykładzie siłowni, które prawdziwe oblężenie przeżywają tuż po sylwestrze, by już w lutym świecić pustkami…
Czy tak musi być? Oczywiście, że nie! Grunt, to podejść do tematu postanowień noworocznych z głową, nie myśleć w kategoriach „wszystko albo nic”, polubić technikę małych kroków i świętować nawet najmniejszy sukces. Pamiętajmy też, że realizacja nowych zamierzeń nie powinna być dla nas ogromnym ciężarem – udręczeni narzuconym rygorem jeszcze szybciej rzucimy listę postanowień noworocznych w kąt!
Poniżej 7 rad – jak wyprzedzić innych i zdobyć to, czego pragniemy, w 2023 roku?
1. Spisz swoje cele
Podobno postanowienia, które nosimy w głowie, nie mają zbyt wielkiej mocy. Dopiero w momencie, gdy je spiszemy, stają się czymś wiążącym. Uwaga – listę naszych celów warto mieć w kilku miejscach, do których zaglądamy. Wypisz wszystko, co dla Ciebie ważne, nie tylko w kalendarzu na nowy rok, ale też np. na lodówce czy małej kartce, którą włożysz do portfela. W ten sposób nigdy nie spuścisz swojego celu z oczu!
2. Unikaj ogólników
Nie pisz, że „schudniesz”, „będziesz się więcej ruszał”, „zmienisz dietę”. Tutaj trzeba konkretów: jeśli ostatni rok przesiedziałeś za biurkiem, zacznij np. od spacerów 3 razy w tygodniu. Określ, w które dni masz więcej czasu i zaplanuj dokładnie godzinę, o której wyruszysz. Uszykuj strój, ulubioną muzykę i ogarnij wszystko przed wyznaczonym terminem, żeby iść z wolną głową.
Powoli, spokojnie i do celu – jeśli zaplanujesz morderczy trening sześć razy w tygodniu, od razu się zniechęcisz, a w dodatku zrobisz sobie prawdopodobnie krzywdę. W ten sam sposób postępuj z innymi zadaniami – szykuj sobie zdrowe przekąski do pracy, by nie podjadać. Planuj czas, który poświęcisz na rozwój czy czytanie!
3. Pamiętaj, że nie będzie lepszego momentu
Mamy tendencję, by czekać na idealne momenty – zabierzemy się za siebie, kiedy skończymy ważny projekt w pracy, kiedy będziemy mieć więcej pieniędzy, kiedy miną stresujące momenty w naszym życiu… Stop! Jeśli postanawiasz, że nowym początkiem będzie nowy rok, nie możesz się na nic oglądać. Realizuj postanowienia, nawet jeśli jesteś zmęczony, dopadło cię zwątpienie albo (tu wstaw swoją wymówkę). Nawet kilka minut dziennie może się złożyć na dobre efekty, pamiętaj!
4. Znajdź partnera albo ogłoś to światu
Do realizacji celów zawsze przyda się kompan! Jeśli np. planujesz dietę, zachęć do tego samego drugą połówkę – będzie łatwiej. Chcesz się ruszać? Zaproś do tego znajomych. Jeśli tobie nie będzie się chciało, może oni cię zmotywują?
Jeśli nie do końca przekonuje cię pomysł, by znaleźć partnera do realizacji swoich celów, po prostu obwieść wszystkim, że zmieniasz coś w sobie na lepsze. Tutaj zadziała psychologia – będzie ci głupio odpuścić, jeśli wszystkim powiedziałeś, że od nowego roku przestajesz palić papierosy.
5. Nie stawiaj sobie zbyt ambitnych celów
Wszyscy to znamy – w dzisiejszym świecie wielozadaniowość i łapanie kilku srok za ogon to norma i świadectwo produktywności. Niestety, ta zasada ma się nijak do postanowień noworocznych. Zastanów się, co jest dla Ciebie naprawdę ważne, i temu poświęć energię w nowym roku. Zamknij się w maksymalnie pięciu celach – przynajmniej na początku. Jeśli dobrze Ci pójdzie, zawsze możesz dopisać kolejne!
6. Szukaj dodatkowej motywacji
Niestety, nie ma tak pięknie, że motywacja do zmian będzie zawsze stała i jednakowo wysoka. Możemy stwierdzić, że nie widzimy efektów, że jednak nie mamy czasu na metamorfozę i wszystko odpuścić albo… Spisać drugą listę rzeczy, która dodaje nam skrzydeł i nie pozwala stać w miejscu. Co to może być? Do ćwiczeń – dobra playlista. Do rozwoju osobistego – czytanie cytatów inspirujących osób. Do tygodnia bez słodyczy – nagroda w postaci np. wyjścia na kawę. Nagradzaj się i szukaj dodatkowej motywacji – bez tego ani rusz!
7. Nie porównuj się z innymi
Często porzucanie postanowień noworocznych wiąże się z tym, że zaczynamy dostrzegać, iż w naszym otoczeniu komuś idzie lepiej albo też ktoś nie musi wkładać tyle wysiłku w zmiany. Dlatego już na wstępie zastanów się, czy walczysz o swoje priorytety, czy chcesz może zrobić wrażenie na innych? Nie zapominaj, że porównując się z innymi, zawsze znajdziesz lepszych, bogatszych, szczuplejszych… Po prostu staraj się być lepszą wersją samego siebie – to określenie, mimo że dość mocno już wyświechtane, powinno określać Twój stosunek do postanowień.
I właśnie bycia lepszą wersją siebie życzymy w nadchodzącym roku! ?